|
Oto leże Vilka Werba volant scripta maneut
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilk
Administrator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Nie 17:55, 19 Lut 2006 Temat postu: KSU - koncert w Mysłowicahc-Brzezince (wrażenia) |
|
|
Pozwólcie że ja się Wam zwierze z moich wrażeń po wczorajszym koncercie w Mysłowicach .
Otóż wczoraj , w sobotę , zagrało w mysłowicach KSU . Trzeba przyznać że fajne miejsce sobie wybrali . Mysłowice- Brzezinka . Na początku był problem z dojazdem . Nie wiedzieliśmy , ja i dwóch moich kompanów jak dojechać na miejsce .
Kierowaliśmy się tym , że maiło się to znajdować w kinie na ulicy Laryskiej 5 .
W końcu dojechaliśmy ( thx tamtejszym tubylcom któży rozpoczęli gorącą debatę na temat tego gdzie w ich mieście jest kino . ) Na miejsce dotarliśmy w miarę wcześnie . Toteż zdecydowaliśmy się ruszyć w kierunku sklepu monopolowego
Na miejscu - gdy chcieliśmy kupić sobie winko jakiś przemiły mieszkaniec Brzezinki zafundował nam porzeczkową nalewkę za free
Zdziwiło mnie to bardzo . Ale nie odmuwiliśmy - przecież nie jesteśmy jakimiś chamami ze wsi
Za nalewkę serdecznie chciałem podziękować i przesłać szczere życzenia panu Michałowi z Brzezinki .
Po opróżnieniu plastikowej butelki z jej zawartości zapaliliśmy sobie kilka papierosków i rozpoczęliśmy debatę . Nie pamiętam nad czym bo się nie wsłuchiwałem aż tak
Niedługo potem dojechali znajomi któży jechali autem .
No i zaczął się koncert .
Pogowałem cały czas . Efekt - rozcięta warga i suma 47 siniaków i guzów na cąłym ciele
Moje glany też mocno się zmaltretowały . Ale jakże mógłbym przegabić tak znakomity zespół jak KSU . Dlatego cąły czas pogowałem . Przy każdym kawałku . Dziś strasznie mnie wszystko boli . Ale huj z tym .
Ważne że koncert się udał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kobiel7
Gość
|
Wysłany: Czw 22:44, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No ja miałem przyjemnośc być jednym z kompanów Marchewy koncert był przejebanie zajebisty i te problemy z dojazdami tzn powrót z Mysłowic w bagażniku i wysiadka na Osiedlu Stałym i potem z Osiedla stałego na nogach na podwale . Koło Leopoldu wpadłem na genialny pomysł zadzwonić do rodziców ze zaraz będe była wtedy godzina 00:20 i zadzwoniłem ze niedługo przyjde na to mój tata zeby migiem wracał ale w domu nie było przyjemnie choc dziś jest juhs wszystko ok ale wrażenia zajebiste LUDZIE POCZUJCIE KLIMAT KONCERTÓW pozdro Dla Marchewy koncert przejebany zwłaszcza pogo na jabol Punku no powiedzmy sobie wymiotłem wszystkich narazie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilk
Administrator
Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: Wto 21:31, 07 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kobiel - co ja mam powiedzieć ?
Ja to dopiero wymiotłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|